Wszedł głównymi drzwiami, i nikogo nie zastał w środku. Spodziewał się tego, gdyż nikt tam nie mieszkał od wieków.
Mrok - najczarniejszy charakter czasów w, w których żył.
Lecz zanim został NIM, posiadał piękne życie... Pewnie was to dziwi, ale zanim zdarzył się ten przykry przypadek...
Wiele lat temu, temu ten zamek tętnił życiem. Rodzina królewska spodziewała się trzeciego dziecka. Posiadali już bowiem dwójkę ślicznych chłopców. Ośmioletniego Colina i pięcioletniego Nicolasa. Byli to bardzo zżyci bracia - wszystko robili razem. Mimo różnicy wieku, dostali miano najlepszych przyjaciół królestwa.
Lata minęły prędko. Gdy, król umarł zmożony chorobą. Jego synowie mieli prawie po 25 lat. Mieli odziedziczyć tron. Lecz który? Poddani bardzo kochali obydwóch i nie potrafili wybrać którego bardziej. Odbyły się więc zawody. Każdy dostał po trzy zadania które musiał wypełnić. Nicolas wypełnił zadania szybciej, lecz jego brat dokładniej i lepiej. Poddani więc zadali im jeszcze jedno zadanie: gdy książęta jechali na bardzo ważne spotkanie z królem sąsiedniego państwa, na drodze stanęła stara kobieta, która dźwigała wóz z warzywami i owocami na Targ. Nagle zasłabła.
Colin choć i tak spóźniony na umówione spotkanie zaoferował pomoc i oddał swojego jedynego wierzchowca, aby starsza kobieta mogła bezpiecznie dojechać do zamku. Za to Nicolas, nie zwracając na staruszkę najmniejszej uwagi pojechał dalej, aby jak najszybciej przybyć na czas. Docierając na miejsce zrozumiał, że ostatnia próbą była właśnie staruszka. Chcąc jakby najszybciej naprawić swój błąd wrócił, lecz staruszki już tam nie było. Po drodze spotkał jedynie swojego starszego brata. Zobaczywszy, że nie na on konia zrozumiał, że oddał go kobiecie i, że to właśnie on zostanie przyszłym władcą. Zasmucony tą wiadomością wziął brata na swojego konia i razem pojechali do pałacu. Kilka dni później odbyła się koronacja. Nico jakoś to znosił, w końcu jako zastępca króla miał pod dostatkiem tego czego sobie w danej chwili zapragnął.
Wszystko się jednak skomplikowało, gdy nadszedł czas na znalezienie królowi żony. Na to miejsce wybrana została królewna ze Szwecji - Isabelle. Była to piękna kobieta. Miała długie, ciemne, falowane u dołu włosy i śliczne granatowe oczy. Gdy tylko przyjechała do królestwa od razu wszystkich zachwyciła. Mieszkańcy wychwalali jej urodę i wiedzę.
Zbliżał się bal na, którym Colin miał oświadczyć się piękności, lecz ona nie była szczęśliwa. Chciała wyjść za Nicolasa. To jego kochała. Colin już nie miał dla niej za wiele czasu ze względu na królewskie obowiązki, a co będzie potem?
Prawie cały czas spędzała z młodszym bratem króla On jej wysłuchiwał i starał się ją zrozumieć. Po całym czasie spędzonym z nim zrozumiała, że to jego kocha, że nie wytrzyma jeśli będąc zoną Colina nie będzie mogła tak dużo czasu spędzać z Nicolasem.
Ostatniej nocy przed balem zakochani obiecali sobie wieczna miłość. I przysięgli sobie, że na zawsze zostaną razem.
Musieli jednak coś zrobić. Poszli wiec do najpotężniejszego w tamtym czasie czarnoksiężnika po radę. Dał im on fiolkę z trucizną. Powodowała szybką i ponoć bezbolesną śmierć. Nico wahał się, ale wmawiał sobie ze tak trzeba, że tylko tak będzie mógł być z Bell.
Na balu do kieliszka z winem Colina jego brat wlał kilka kropel trucizny, aby śmierć nie nadeszła od razu. Miał nadzieję, że wszystko wydarzy się w nocy. Wtedy jego najdroższy brat nie bedzie musiał cierpieć zbyt wiele. Po prostu wszystko prześpi.
Znajdą jego martwe ciało rano, gdy nie zjawi się na śniadaniu. Wejdą do jego komnaty zobaczą tylko zimne zwłoki.
Nico zrozumiał swój błąd.
Chciał wszystko cofnąć, ale właśnie wtedy jego brat wypił łyk wina.
Nic nie wydarzyło się tak jakby chciał. Mikstura zadziałała od razu. Colin zrobił się blady, zaczął się krztusić. Upadł na ziemię. Nico ze łzami w oczach podbiegł do niego, wziął jego głowę na swoje kolana i zaczął płakać. Starszy brat patrzył na niego przez moment, a potem jego oczy zaszły mgłą. Wpatrywał się w brata martwym wzrokiem, ale już nic nie widział. Zrozpaczony Nico przytulił go i zaczął szeptany mu do ucha ciche przeprosiny, chociaż wiedział, że jego jedyny brat już go nie usłyszy.
Po kilku minutach straż zabrała go od ciała brata i zaciągnęła do jego komnaty.
Po trzech miesiącach od całego zdarzenia nadeszła ostateczna pora na koronowanie następnego króla. Wybór nie był trudny. Oczywiście padł na Nicolasa. Miał on także ożenić się z Isabelle. Młodzi byli już zaręczeni. Nicolas okazał się potężnym i mądrym władcą. Mieszkańcy bardzo go chwalili, szczególnie po tym co przeszedł.
Wszystko miało być dobrze, ale od pewnego czasu nowego króla zaczęły nawiedzać koszmary. Przychodziły co noc. Nico Nie wiedział co robić. Z dnia na dzień czuł się coraz gorzej. Ulgę przynosiła mu tylko jego najukochańsza zona. Ona jedyna go rozumiała. Z nią mógł porozmawiać, ponieważ wiedziała co zrobił.
Po roku w państwie ogłoszono, że królowa spodziewa się dziecka. Wszyscy cieszyli się z dobrej nowiny. Najbardziej Nicolas, ponieważ odkąd Isabelle zaszła w ciążę koszmary przestały go na wiedząc. " to przez dziecko " myślał.
Po dziewięciu miesiącach królowa urodziła piękna dziewczynkę. Miała czarne włosy po ojcu i granatowe oczy po matce.
Radość z dziecka jednak nie trwała długo, ponieważ królowa - jedyna osoba bliższa królowi, zmarła przy porodzie.
Nicolas popadł depresję.
Koszmary powróciły. Jeszcze gorsze niż ostatnio. Przy życiu utrzymywała go już tylko córeczka.
Jednak nie na długo. Gdy skończyła dwa latka jej ojciec był już na wykończeniu.
Na początek śmierć brata, potem żony i jeszcze te koszmary. Tego było za dużo jak na zwykłego człowieka. Nico zaczął prosić księżyc o uwolnienie go od tych koszmarów. W tamtych czasach ludzie wierzyli, że to księżyc stworzył świat i teraz troszczy się o ludzi w nocy. Księżyc widząc rozpacz w oczach Nicolasa zlitował się nad nim, ale ostrzegł go, że każda magia ma swoją cenę.
Zmęczony już wszystkim Nico przystał na te ofertę. Nie wiedział tylko co było ta cena. Księżyc uczynił go panem SWOICH koszmarów.
Mógł robić z nimi co tylko chciał. Dzięki nowej umiejętności całkowicie pozbył się swoich lęków. Nie wiedział jednak jak okropna była cena. Lilith - córeczka Nicolasa, jego jedyna pamiątka po żonie zniknęła. Księżyc przeniósł ją w portal czasoprzestrzenny.
Od tamtego momentu Nicolas znienawidził księżyc. Dziecko to była cena zbyt wysoka i nie miał prawa mu jej zabrać. Obrócił się przeciwko niemu. Zaczął rozwijać swoją umiejętność, aż nauczył się panować nie tylko nad swoimi koszmarami.
Wtedy zaszła w nim drastyczna zmiana. Z króla Nicolasa stał się Mrokiem.
...
Czasy teraźniejsze :
\Mrok stał w piwnicy zamku i wpatrywał się w ścianę. Teraz wszystko sobie przypomniał. Podszedł do obszernej dębowej półki i wyjął z niej księgę. Ale nie byle jaką, była to kronika rodzin królewskich. Otworzył ją na ostatniej stronie. Było tak zdjęcie malutkiej Lili. Jego jedynym pocieszeniem przez te wszystkie lata było to, że jego córka żyje. Wpadła do wymiaru czasoprzestrzennego. Nie wiedział kiedy i gdzie się pojawi, ale wiedział że przyjdzie. Spojżał na ostatnią kartę. Przychodził to co kilka dekad i wymawiał zaklęcie, jednak jak do tych czas spełzło to na niczym.
Spojrzał na stronę jeszcze raz i wymówił zaklęcie.
Ku jemu zdziwieniu zadziałało. Nie posiadał się ze szczęścia. To znaczyło, że jego córka jest teraz tu! Z nim!
Na stronie pojawiło się zdjęcie małej dziewczynki z długimi czarnymi włosami związanymi w wysoki kucyk. Patrzyła na niego granatowo-złotymi dużymi oczami.
Po chwili jej obraz zaczął się przemieniać. Doroślała. Jej oczy zmieniły barwę na lazurowe, a długi, wysoki kucyk stał się warkoczem zaplecionym ze ślicznych jasno blond włosów....
Ale dłuuuuuugi rozdział. :)
Proszę o komy ( jak zawsze zresztą ) xD :3
Mam nadzieję, że się troszkę domyślacie co będzie dalej...
Jak wam się podobała historia Mroka?
~~The Dark Ones
nieziemski rozdział
OdpowiedzUsuńhistoria mroka strasznie mi się podobała
kiedy next bo nie moge się doczekac
ja nie troszkę się domyślam tylko bardzo już w moim umysle pojawiają się różne scenariusze na temat co będzie dalej
jeszcze raz mówie nieziemski rozdział
Super roździał :3
OdpowiedzUsuńZakochałam się w twoim blogu!!! Jest nieziemski, a historia Mroka mnie poruszyła...
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów życzę weny!!!
Nie mogę się doczekać nowego rozdziału, kiedy następny bo umrę z niecierpliwości :)
OdpowiedzUsuń